www.opowiadam.fora.pl

Jeanette

A macie jakiś pomysł w ogóle żeby to sensownie połączyć? Smile

athine

no właśnie. trzeba się zastanowić nad tym w tym temacie xp

Jeanette

Może najpierw weźmy w jednym poście wszystkie pomysły, a więc:

1#
Naprawdę wiara czyni cuda? Czy anioły są podobne do ludzi? I czy anioły przypadkiem nie mają małych rogów?
Czy ktoś zastanawiał się czy istnieje miejsce idealne? Tak? Dla waszej informacji istnieje takie miejsce, nazywa się ono niebo. W tym miejscu wszyscy są dla siebie życzliwi i mili. Nie ma tam kłótni, sprzeczek. Mimo że jest wspaniale, można powiedzieć, że to miejsce jest przesłodzone. Niektóre aniołki, grają na niebiańskich skrzypkach by wprowadzić błogi stan. Nie wszystkim takie słodziutkie miejsca odpowiadają i lubią coś psocić.
Myślisz, że w piekle jest wielki kocioł? Że potępieni smażą się w nim niczym frytki? Mylisz się! To tylko głupie stereotypy. Tak naprawdę, wszyscy w piekle świetnie się bawią. No może prawie wszyscy… W świecie podziemi niezabranie trzech rzeczy: głośnej muzyki, alkoholu i braku, jakich kol wiek zasad. Dlaczego trafiła tutaj osoba, która jest spokojna z natury i nigdy nic złego nie zrobiła?
Czy przy sądzie ostatecznym mogą zdarzyć się pomyłki? Czy zamiast do nieba możnego trafić do piekła i na odwrót? Co się stanie, kiedy anioł i diablica uciekną na ziemie? Czy osoby jak ogień i woda mogą się pokochać? I najważniejsze czy przeszkodą nie będzie, że nie żyją?

2#
Konstancja (Choć imie można zmienić ja nie mam pomysłu xD) jest piękną, inteligentną szlachcianką, a na dodatek, jak to w moich opowiadaniach zawsze bywa buntowniczką i feministką. Jej wady to impulsywność i zarozumiałość. Sprzeciwia się powstaniu Styczniowemu, gdyż wie, że ono nie pomoże Polsce odzyskać niepodległości. Niestety spotyka się z ogólną krytyką i potępieniem przez patryjotyczne społeczeństwo.
W końcu powstanie wybucha. Ukochany Konstancji wyjeżdza, aby walczyć o kraj. Konstancja natomiast wpada na pewnien pomysł..

3#
Pewnego dnia pewien mężczyzna urodził dziecko... Wszyscy w szoku, a najbardziej jego żona i dzieci. Jak to się stało? Otóż prawda jest taka: On jest kobietą, a raczej tranwestytą. Pewnego dnia poszedł do psychiatryka odwiedzić dawnego przyjaciela z podstawówki. Okazało się, że on się wtedy w nim kochał (Gdy tamten jeszcze nie udawał faceta). Spotkanie swej miłości jest silnym przeżyciem emocjonalnym dla chorego psychicznie mężczyzny. W końcu między obydwojgiem doszło do seksu. A owocem tego seksu było dziecko...

Ja na przykład nie mam żadnego pomysłu, by te fabuły jakoś połączyć, nie lepiej byłoby wybrać jedną? Wink

athine

wlasciwie to jest tak: pierwszy pomysl nie jest tak obszernie rozwiniety jak np. drugi, a natomiast trzeci bardziej od drugiego... ehhh Neutral

może wybierzmy jeden, ale niech pierwszy się rozwinie bo wtedy będzie jeszcze ciekawszy!

Jeanette

To co robimy?
Bo ten temat ewidentnie leży i kwiczy...

Vedis

Ja to połączę wszystko jutro, dziś już nie mam czasu...

Vedis

Połączyłam pomysły! Czytajcie!

Myślisz, że w piekle jest wielki kocioł? Że potępieni smażą się w nim niczym frytki? Mylisz się! To tylko głupie stereotypy. Tak naprawdę, wszyscy w piekle świetnie się bawią. No może prawie wszyscy… W świecie podziemi niezabranie trzech rzeczy: głośnej muzyki, alkoholu i braku, jakich kol wiek zasad. Dlaczego trafiła tutaj osoba, która jest spokojna z natury i nigdy nic złego nie zrobiła?
Otóż dlatego, że dziewczyna ta dopuściła czyna wielce niemoralnego, a poza tym nieumyślnie doprowadziła do klęski powstania styczniowego.
Kiedyś była piękną szlachcianką, poetką i romantyczką... Szykowała się do ślubu z przystojnym szlachcicem. Niestety wybuchło powstanie styczniowe i on musiał wyjechać, aby walczyć w obronie kraju...
Zbuntowana dziewczyna powstanowiła zrobić wszystko, aby nie dopuścić do powstania, którego była wielką przeciwniczką. Przebrała się za chłopaka i wstąpiła do wojska. Niestety mimo jej starań powstanie wybuchło i zakończyło się klęską...
A w niej zakochała się pewna młoda szlachcianka. Dziewczyna nie przyznała się do swojej prawdziwej płci i poślubiła ją.
Po wielu latach odwiedziła swego ukochanego, który po powstaniu wylądował w zakładzie dla umysłowo chorych. On poznaje ją i... dopuszcza się gwałtu. Dziewczyna zachodzi w ciążę, co jest szokiem dla wszystkich...

I co o tym sądzicie?

Jeanette

Podoba mi się, najpierw działo by się że jest szlachcianką i jej życie, później jej śmierć... i mijają wieki aż do XXI wieku, kiedy ucieka z piekła i poznaje anioła który nie jest święty... ;]

Vedis

Nie, ja myślę, że najpierw byłaby scena sądu ostatecznego, potem poszłaby do piekła...I wtedy ona przypominałaby sobie całe życie:D

Vedis

To może zajmiemy się teraz postaciami?

adeleide

Fajny pomysł... myślę, że mogłoby z tego wyjść całkiem spoko opowiadanie.
Nie bardzo jednak mogę sbie wyobraźić jak się tym wszystkim podzielimy. Ale, oczywiście, chcę pomóc! A jak!

Vedis

Może każdy wymyśli sobie 3 bohaterów, wstawi ich zdjęcia i zrobi opisy... Ja rezerwuję główną bohaterkę:p

Może zróbmy to wg takiego planu
.1. Imię i nazwisko
.2. Kim jest?
.3. Zalety i wady
.4. Zainteresowania
.5. Stosunek do życia
.6. Co lubi?

Marianna Litewska - Jest bogatą szlachcianką. Piękna, inteligentna, romantyczna i odważna. Bywa jednak takźe zarozumiała i impulsywna. Interesuje się literturą i wojskiem. Sprzeciwia się powstaniu Styczniowemu, gdyż uważa, że przez niego zginie wielu niewinnych ludzi, a Polska i tak nie odzyska Niepodległości. W wolnych chwilach lubi pisać wiersze, malować obrazy i czytać ksiażki.

Resztą zajmę się później ;]

athine

przepraszam... mam gorączkę i chyba nie mogę (jak na razie) pomyśleć nad opowiadaniem... <idzie do łóżeczka>...

a połączenie pomysłów świetne.

adeleide

Mam pytanko... gdybym teraz wybrała gościa, który, oczywiście był narzeczonym Marianny, to na jakiej zasadzie byłyby pisane np. sceny gdzie są oni oboje?

Vedis

Każdy opisuje sceny ze wszystkimi bohaterami (znaczy z dowolną ilością) , wybieramy tylko dla nich zdjęcia i charaktery:D